Magnaci: Gra o Rzeczpospolitą – moje pierwsze wsparcie crowdfundingowe
O ile temat gier bez prądu się już pojawiał na blogu, choćby karcianki Star Wars czy Warhammer 40 000: Podbój, to gra Magnaci jest wyjątkowa pod innym względem. Jest to bowiem moje pierwsze wsparcie crowdfundingowe, czyli moment w którym kupujemy produkt przed jego pojawieniem się na rynku. Ale i o samej grze warto wspomnieć, bo jest ciekawa 🙂
Crowdfunding
Na projekt Magnaci: Gra o Rzeczpospolitą natrafiłem poprzez post sponsorowany na Facebook’u w czerwcu 2014 roku. Zbiórka miała miejsce na portalu wspieram.to, a ja postanowiłem wziąć w niej udział. Gra, jej mechanika (na filmach na YT), jej realia a także wygląd były bardzo zachęcające. Zdecydowałem się na pakiet za 119 złotych i dokonałem zakupu jako jeden z 401 wspierających. Nie będę ukrywał, że taka forma sprzedaży przed wydaniem jest ciekawym rozwiązaniem…
Gra
Grę otrzymałem w listopadzie 2014 roku. I byłem nią zachwycony. Zresztą – nadal jestem. Fantastycznie wykonana, praktycznie nie widzę opcji by zrobić jakiś upgrade. Choć teraz jak myślę to by można było się pokusić o coś, ale wymagałoby to bardzo personalnego podejścia. Tudzież drukarki 3D, a takowej (wraz z umiejętnościami projektowania wydruków) nie posiadam.
Sama akcja crowdfundingowa zakończyła się sukcesem – co zaowocowało bardzo bogatym wydaniem z drewnianymi znacznikami 🙂
W wielkim skrócie: w grze zarządzamy jednym z wybranych rodów magnackich I Rzeczpospolitej. W poszczególnych turach za pomocą członków swojego rodu walczymy o pozyskanie stanowisk w Senacie, korzystnych dla naszej strategii ustaw i później w walkach z najeźdźcami na naszą Ojczyznę. Gra wymaga o tyle planowania, że pozyskanie wszystkich stanowisk w Senacie i wszystkich ustaw jakie się pojawiają (losowo) w każdej turze zaowocuje brakiem siły do walki. Co oczywiście może być elementem strategii gracza – bowiem w grze Magnaci możemy doprowadzić do przegranej wszystkich graczy, pogrążając Rzeczpospolitą w trzech rozbiorach. To ciekawe podejście, zwłaszcza gdy zauważymy, że nie mamy szans na zwycięstwo. Ale trzeba przyznać, że doprowadzenie do rozbiorów wcale takie proste nie jest i trzeba do tego zarówno umiejętności jak i nieco szczęścia.
W Magnatów grywam zarówno z przyjaciółmi jak i podczas świąt z rodziną. Całkiem ciekawa rozgrywka, zwłaszcza gdy się dorzuci do niej kieliszek miodu pitnego by się poczuć jak szlachcic na włościach 🙂
Poniżej zdjęcie ze świątecznej rozgrywki w 2017 roku – żadnego rozbioru na planszy! (pod zdjęciami jeszcze jest tekst):
W dwie osoby też się przyjemnie walczy o Rzeczpospolitą – choć jak widać po dwóch pomarańczowych znacznikach kraj był w sporych opałach:
Co dalej z grą?
W akcji crowdfundingowej pojawił się cel dodatkowy z konkretną (ciekawą) ustawą, która miała wejść w skład zestawu po osiągnięciu kwoty 70 tysięcy. Niestety nie udało się tego osiągnąć 🙁
W 2019 roku wydawca poinformował o pracach nad dodatkiem do gry pod tytułem: Wolna Elekcja. Patrząc po opublikowanych informacjach zapowiada się on bardzo ciekawie, jednak niestety – w tym temacie na razie cisza. Ostatnie co znalazłem, to że w 2020 roku trwały testy dodatku i miała się pojawić przedsprzedaż pod koniec roku. Miała to słowo klucz – obecnie zapytałem na stronie poświęconej grze na Facebooku o losy tego dodatku.
Sam też zacząłem pracować nad pewnymi drobnymi usprawnieniami (bardziej w zakresie zasad – by jeszcze bardziej wczuć się w klimat historyczny), ale jakoś nie starczyło mi weny 😉 Myślę, że jak dostanę odpowiedź dotyczącą dodatku i że pojawi się jego sprzedaż jeszcze w tej połowie roku to myślę, że spokojnie do niego poczekam nim usiądę dalej do rozszerzania zasad typowo pod historycznych geeków 😉
A tymczasem na Wielkanoc 2021 grę zabieram ze sobą – może będzie okazja by zagrać w przerwie między jedzeniem a wiosennymi spacerami nad jeziorem…
PS. Zdjęcie „zawartości pudełka” w tytule wpisu nie oddaje w pełni zawartości jaką otrzymałem jako wspierający projekt – wspierany projekt ma masę znaczników drewnianych w miejsce kartonowych. Upgrade ze strony producenta – nice!